🌠 Fritz Exchange Jak Odzyskać Pieniądze 2019
Podczas zgłaszania takiej szkody musimy podać również nr rachunku, na który nasze środki zostały przelane, konkretną kwotę oraz datę tej operacji. W ten sposób już dwóm osobom udało się odzyskać swoje stracone pieniądze. W chwili obecnej może być to jednak utrudnione ponieważ kolejna osoba została poinformowana, iż na ten
Środki gromadzone na nim przez nabywców służą następnie realizacji inwestycji. W jaki sposób nabywca odzyska pieniądze w razie niepowodzenia przedsięwzięcia? Po 29 kwietnia 2012 roku deweloper, który zamierza rozpocząć sprzedaży lokali lub domów mieszkalnych, musi z wybranym przez siebie bankiem zawrzeć umowę o prowadzenie
Jxrv. Fritz Exchange – popularny serwis, dobra oferta Kantor Fritz powstał w 2011 r. jako jeden z pionierów rynku wymiany walut online i szybko zdobył uznanie klientów. To uznanie to przede wszystkim zasługa dobrej oferty, którą doceniają użytkownicy. Oferta Najważniejsze elementy oferty Fritz Exchange: 11 walut: RUB (rubel), EUR (euro), GBP (funt szterling), USD (dolar amerykański), CHF (frank szwajcarski), CAD (dolar kanadyjski), NOK (korona norweska), CZK (korona czeska), SEK (korona szwedzka), DKK (korona duńska), JPY (jen japoński) 11 konto w bankach, zatem darmowe przelewy do: Alior, BPH, BRE, ING, Kredyt Bank, Millennium, mBank, Multibank, PEKAO, PKO BP, Raiffeisen Polbank promocja umożliwiająca obniżenie marży o 30% przez pierwszy miesiąc Jak założyć konto we Fritz Exchange Jak zwykle, przydadzą nam się następujące dane: -numery naszych rachunków bankowych (złotowego i walutowego), -adresy e-mail, -hasła i numery telefonu. Rejestracja konta Po kliknięciu w link “Załóż konto” przy Fritz Exchange otwiera nam się strona jak poniżej: Wybieramy klawisz Zarejestruj się po prawej u góry strony i otwiera się kolejna strona: Po wypełnieniu formatki, system Fritz prosi o wybranie kont bankowych: Po wypełnieniu danych rachunku dostajemy planszę ze wstępnym potwierdzeniem otwarcia konta: Następnie dostaniemy e-maila z potwierdzeniem próby rejestracji z linkiem aktywacyjnym. Po kliknięciu linku nasze konto zostaje w pełni aktywowane. Uzupełnienie danych, korzystanie z panelu Kiedy już zalogujemy się na w pełni aktywne konto, możemy przystąpić do realizacji zleceń, ale wcześniej Fritz Exchange zachęca nas do udziału w programie partnerskim – dzięki poleceniu kolejnych użytkowników będziemy dostawać część (25%) prowizji, którą realizuje kantor na tym użytkowniku. Zanim zaczniemy w pełni korzystać z naszego konta we Fritz Exchange system poprosi nas o uzuprłnienie brakujących danych: Jeżeli skorzystaliśmy z dostępnej dla użytkowników promocji pozwalającej obniżyć o 30% marżę przez pierwszy miesiąc, na jednej z planszy możemy zapoznać się z aktualnym stanem dostępnych dla nas zniżek: Ciekawą opcją w panelu Fritz Exchange jest możliwość dodania różnych kontrahentów i przelewana pieniędzy nie tylko zwrotnie do siebie: Korzystanie z kantoru Fritz Exchange – wnioski końcowe Fritz Exchange to jeden z pionierów i liderów rynku. Co ciekawe swoją pozycję i uznanie użytkowników zawdzięcza przede wszystkim dobrej ofercie – dobre ceny, korzystna promocja startowa, bez żadnych marketingowych fajerwerków. Sam serwis jest zrozumiały, w klasycznej kolorystyce i intuicyjnej nawigacji. Uzupełnieniem oferty kantoru są także karty walutowe wydawane wspólnie z mBankiem Zachęcamy do założenia konta we Fritz Exchange, w celu samodzielnego zapoznania się z ofertą, wygodą korzystania, wadami i zaletami tego serwisu. Poprzednie odcinki cyklu: 1. Zakładamy konto w Walutomacie 2. Zakładamy konto w 3. Zakładamy konto w Kantorze Alior 4. Zakładamy konto w Waluty Kokos
Po wpadce Fritz Exchange wielu klientów kantorów internetowych zadaje sobie pytanie: czy korzystanie z ich usług jest bezpieczne? A ja zastanawiam się czy branży potrzebny jest specjalny nadzór. A jeśli tak, to jak mógłby on wyglądać?O problemach klientów kantoru internetowego Fritz Exchange pisaliśmy w „Subiektywnie o finansach” już w lipcu. Nasi czytelnicy donosili, że kantor od tygodni nie przelewa im wymienionych walut w terminie obiecywanym w regulaminie. Klienci mieli czekać nie dłużej niż dobę, choć wcześniej trwało to w praktyce kilka minut. Mniej więcej od czerwca obiecane 24 godziny zaczęły zamieniać się w dwie, trzy doby, a w niektórych przypadkach nawet w 10 również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Czasem wystarczyło postraszyć pracowników kantoru prokuraturą lub policją, a pieniądze cudownie „wychodziły” z kantoru. Ale teraz i to nie pomoże. Prokuratura, która zaczęła otrzymywać coraz więcej sygnałów od wściekłych klientów, zablokowała konta Fritz kolei KNF cofnęła Fritz Group (do niej należy Fritz Exchange), licencję na działalność w formie krajowej instytucji płatniczej (takie instytucje nadzoruje KNF), co nie ma jednak wpływu na działalność kantorową, bo ta nie podlega żadnemu też: Ale numer! Bank „zapomniał”, że klient płaci kartą walutową i… doliczał mu spread. To tylko wpadka czy systemowy błąd?Rynek otwiera się przed kantoramiKantory zawdzięczają swą popularność zmianom na rynku walutowych kredytów hipotecznych. Jeszcze dekadę temu frankowicze przy przeliczaniu miesięcznych rat skazani byli na bankowe spready – 30 groszy (i więcej) na jednym franku nie należało do od 2011 r. kredytobiorca może kupić walutę na spłatę raty gdzie chce i w ten sposób ominąć niekorzystne bankowe przeliczniki. Właśnie ta zmiana otworzyła rynek kantorom internetowym, które oferowały wymianę na znacznie korzystniejszych warunkach niż problemów z Fritz Exchange trzeba tak naprawdę szukać w tamtym czasie. Bo nikt przez te lata nie pomyślał o tym, by objąć działalność kantorową online jakąś formą nadzoru. Czy urzędnicy i politycy nie wiedzieli jak działa kantor?Klient przelewa na konto kantoru np. złotówki i zleca wymianę na inną walutę. Następnie wymienione pieniądze kantor odsyła na konto bankowe klienta. I tu czai się największe ryzyko – klient wpłaca pieniądze na prywatne konto kantoru, których może nie odzyskać. Właściciel kantoru może z nimi zrobić co chce, w skrajnym przypadku ukraść pieniądze i dać nogę za takiego ryzyka w ogóle da się uniknąć? Czy kantorom internetowym można zaaplikować jakieś bezpieczniki, które zwiększą ochronę ich klientów? Oto 6 Zakaz działalności kantorów internetowychJeśli nadzór nie radzi sobie z jakimś fragmentem rynku, wprowadzenie zakazu wydaje się najprostszym rozwiązaniem. Za jednym zamachem wytnie się z rynku blisko 60 działających dziś prywatnych kantorów. Pytanie tylko, co to da?Rafał Łyczek, prezes wyobraża sobie taki scenariusz, ale ostrzega, że wówczas rynek cofnie się o dekadę, czyli wrócimy do modelu, kiedy na wymianę walut przez internet będą miały monopol wyłącznie banki.„Początkowo banki mogą nawet ze sobą konkurować wysokością spreadów, ale myślę, że w dłuższej perspektywie klienci zapłacą więcej. Gdyby ustawodawca zdecydował się na tak radykalny krok, to powinien przynajmniej zadbać o to, by poziom spreadów był regulowany.”Przeczytaj też: Prawie okradłem znajomego ze wszystkich pieniędzy. Nowy patent niestety zadzialał jak złoto. Jak się bronić?2. Fundusz gwarancyjnyLekarstwem na problemy kantorów internetowych mogłoby być stworzenie funduszu gwarancyjnego. Pieniądze z tego źródła wypłacane by były klientom kantorów, które wpadną w tarapaty. Taki system ochrony ma sektor bankowy i SKOK w postaci Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Od niedawna podobny system gwarancji działa w sektorze na taki fundusz płaciłyby kantory. Ale to może oznaczać koniec taniej wymiany walut, jaką znamy dziś. Nie jest tajemnicą, że ten biznes „jedzie” na bardzo niskich marżach. Sięgają one 1-1,5 grosza, a nawet mniej przy hurtowych zakupach walut. Zrzutka na fundusz, to wzrost kosztów działania kantorów, a więc wyższe ceny dla Nadzór taki, jakim objęte są kantory stacjonarneZapytałem Komisję Nadzoru Finansowego, czy ma pomysły na to, jak zwiększyć bezpieczeństwo klientów kantorów internetowych. Oto propozycja Komisji:„W ocenie UKNF kantory internetowe powinny być objęte nadzorem z takich samych przyczyn i na takich samych zasadach jak podmioty prowadzące działalność kantorową w rozumieniu przepisów Prawo dewizowe, tj. dokonujące kupna i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwa w kupnie i sprzedaży tych wartości”Czyli w opinii KNF kantory internetowe powinny być regulowane na tych samych zasadach, co kantory stacjonarne. Doprawdy nie wiem, w jaki sposób miałoby to zwiększyć bezpieczeństwo klientów. Właścicielem kantoru tradycyjnego (podlegają nadzorowi NBP) może być osoba niekarna za przestępstwa związane z obrotem pieniędzmi. Kantor musi prowadzić ewidencję transakcji i przekazywać raporty do NBP. To właściwie wszystko, jeśli chodzi o „regulowanie” tego też: Miał kartę w portfelu, a tymczasem ktoś nią płacił w sklepie Euro RTV. A bank… dwukrotnie odrzuca reklamację. Kilka miesięcy w matriksieKantory stacjonarne i internetowe – choć i tu, i tu wymienia się pieniądze – działają na innych zasadach. Idąc do pierwszego dajemy np. złotówki i od razu do ręki dostajemy dolary. Ryzykujemy chyba jedynie to, że kantor wciśnie nam „fałszywki”. Wpłacając pieniądze na konto kantoru internetowego, tracimy nad nimi kontrolę. Obawiam się, że postulat KNF w żaden sposób nie zwiększy KapitałA gdyby tak objąć kantory internetowe podobnym nadzorem co firmy pożyczkowe? Jeszcze kilka lat temu nikt takich firm nie nadzorował. No prawie. UOKiK mógł np. sprawdzić, czy nie oszukują w reklamach. Firmy „chwilówkowe” musiały też przestrzegać zasad dotyczących maksymalnego kosztu pożyczki. Ale w 2016 r. podkręcono branży śrubę. Firma pożyczkowa musi mieć co najmniej zł kapitału wymóg można skopiować do branży kantorów internetowych. Kapitał spółki byłby pewną formą gwarancji dla klientów, gdyby wpadła w problemy. Rafał Łyczek uważa, że jest to pomysł wart rozważenia. Ale dodaje, że nawet firma z wysokim kapitałem, nie daje gwarancji bezpieczeństwa, bo jeśli ktoś będzie chciał zdefraudować pieniądze, to nikt go przed tym nie Kantor internetowy jak TFIKolejny pomysł zaczerpnąłem z systemu, w jakim działają fundusze inwestycyjne. Otóż TFI, czyli firma zarządzająca funduszami, nie ma dostępu do środków inwestorów. Te spoczywają na rachunku w banku depozytariuszu. Czy takie rozwiązanie można by zaaplikować kantorom internetowym?Środki, które wpłacają klienci, nie trafiałaby na rachunek kantoru, a na specjalne konto prowadzone przez bank w różnych walutach. Kantor mógłby wydawać dyspozycje bankowi, co ma zrobić z pieniędzmi klientów (na jakie rachunki je przelewać), choć sam nie miałby do nich dostępu. Zresztą taki mechanizm stosują niektóre kantory, np. dobra praktyka i stosujemy ją od początku. Środki klientów przed i po wymianie są zdeponowane na rachunkach wskazanych w regulaminie i wymiana następuje pomiędzy tymi rachunkami. Wypłaty też realizowane są na zlecenie klientów, zatem waluta wychodzi z nich na polecenie wypłaty zlecone przez klienta autoryzowane kodem SMS. koszty działalności pokrywa z innych rachunków kantoru, w innym banku”– mówi Rafał Łyczek. Jest to pewien bezpiecznik, ale też nie będzie niezawodny. Dlaczego?„Jeżeli kantor będzie chciał dopuścić się czynności nieuczciwej, np. defraudacji, to zleci wypłatę środków na wskazane przez siebie konto, a bank nawet nie ma narzędzi zweryfikowania zgodności beneficjenta ze względu na brak bazy wejściowej, a nawet brak mechanizmów weryfikacyjnych dla przelewów w złotych”– podsumowuje nasz ekspert, szef Mix rozwiązańZamiast pojedynczych bezpieczników, kantorom internetowym można zaaplikować pakiet wymogów. Wyobraźmy sobie, że taka działalność jest licencjonowana. Zgodę na działalność może otrzymać osoba niekarna za przestępstwa gospodarcze. Popełnienie przestępstwa powinno skutkować dożywotnim zakazem prowadzenia podobnej działalności. Warunkiem otrzymania licencji jest też kapitał zakładowy na określonym dyskusji jest, kto – KNF czy NBP – miałaby sprawować nadzór nad tymi firmami i prowadzić ich rejestr. Nadzorca powinien mieć narzędzia pozwalające na szybką reakcję. W momencie podejrzenia, że coś złego dzieje się z kantorem, nadzorca zawiesza do wyjaśnienia działalność firmy, a przede wszystkim blokuje jej konta bankowe (UOKiK ma podobne narzędzia – może zawiesić reklamy firmy lub nakazać wstrzymanie sprzedaży produktów, gdy podejrzewa ją o nieuczciwość).Przeczytaj też: Płacisz kartą zbliżeniową? Już wkrótce bez podawania PIN-u zapłacisz za większe zakupy. Ale co z bezpieczeństwem?Można oczywiście naszpikować kantory internetowe innymi bezpiecznikami, np. tworząc wspomniany fundusz gwarancyjny. Trzeba jednak pamiętać, że każdy z tych bezpieczników oznacza dodatkowe koszty dla kantorów, które zostaną przerzucone na klientów. Nie robiąc nic w kwestii bezpieczeństwa, zachowujemy konkurencyjne stawki wymiany walut. Wprowadzając nowe wymagania, musimy liczyć się z podwyżką kantorowych czyli problem rozwiąże się sam?Co zrobić, żeby w kantorach internetowych było bezpiecznie, a z drugiej strony tanio? Rafał Łyczek, prezes dla „Subiektywnie o finansach”:„Myślę że sytuacja rozwiąże się sama szybciej, niż nam się wydaje i nie będzie to zasługą regulatorów (KNF, NBP), czy organizacji powoływanych na wzór ZBP. Sytuację, pomimo mocnych oporów organizacji np. SWIFT, rozwiąże system wymiany walut oparty o technologię blockchain. Zatem nie wiem, czy jest sens rozwodzić się nad tematem regulacji i zabezpieczeń”Jak w codzinnym życiu można wykorzystać blockchain i kryptowaluty? Przeczytajcie o pomyśle który opisywaliśmy na „Subiektywnie o finansach”, a szybko dojdziecie do wniosku, że blockchain jest znacznie bardziej przydatny dla zwykłego konsumenta, niż mogłoby się wydawać. Ale jest i inny problem, o którym wspomina Łyczek:„Nasze instytucje nadzorcze cierpią na dychotomię. KNF raz się boi i umieszcza największą polską giełdę krypotowalut na liście ostrzeń, co skutkuje odcięciem jej od rachunków bankowych przez większość polskich banków komercyjnych i przeniesieniem działalności na Maltę. Po czym za chwilę KNF wystosowuje zaproszenie do prezesa tej giełdy z prośbą o włączenie się w dyskusję na temat kryptowalut i blockchaina. NBP zasadniczo w temacie wymiany walut jest zbędnym strażnikiem starych czasów i kantorów stacjonarnych, którego kontrola ogranicza się do ewidencjonowania operacji wymiany czy poprawnego oznaczenia kantoru odpowiednimi tabliczkami.”Czy Waszym zdaniem kantory internetowe należy objąć nadzorem? W jaki sposób zwiększyć bezpieczeństwo klientów? Komentujcie pod artykułem albo piszcie: @
Duży e-kantor nie wypłaca klientom pieniędzy. Spółka złożyła wniosek o restrukturyzację 28 sierpnia 2018, 7:24. 1 min czytania Fritz Exchange, jeden z największych kantorów internetowych w Polsce, ma poważne problemy. Spółka nie wypłaca klientom pieniędzy i złożyła wniosek o restrukturyzację. KNF wezwała Fritz Group do zaprzestania zawierania kolejnych umów i bezwarunkowego zwrotu pieniędzy klientom. | Foto: Adrian Slazok/REPORTER / Reporter Na przełomie czerwca i lipca zaczęły pojawiać się pierwsze skargi. Klienci narzekali na forach, że Fritz Exchange spóźnia się z wypłatą przekazanych do przewalutowania pieniędzy. Wówczas Business Insider Polska skierował pytania do UOKiK. W odpowiedzi Urząd zaznaczył, że nie wpłynęły do niego żadne skargi na tę firmę. I zasugerował klientom zgłoszenie sprawy na policję. - Klientom można doradzić zgłoszenie sprawy na policję. Niezależnie od tego powinni złożyć reklamacje. W razie trudności z odzyskaniem pieniędzy mogą poprosić o pomoc rzecznika konsumentów w ich mieście lub powiecie - usłyszeliśmy w biurze prasowym UOKIK. Kilka dni później w oficjalnym komunikacie głos zabrała KNF, która przyznała, że wpływają skargi na działalność Fritz Group i podjęła czynności w celu "weryfikacji, czy działając w charakterze krajowej instytucji płatniczej, spółka nadal spełnia wymogi, od których uzależnione jest wydanie zezwolenia na prowadzenie takiej działalności, a w szczególności czy zapewnione jest ostrożne i stabilne zarządzanie tą działalnością". Klienci nie odzyskują swoich pieniędzy Dziś już wiemy, że problem jest duży. Klienci skarżą się, że w ogóle nie otrzymali z powrotem wysłanych firmie do przewalutowania pieniędzy. Klienci skarżą się, że nie odzyskali swoich pieniędzy od Fritz Exchange | Czytaj także w BUSINESS INSIDER KNF wezwała spółkę do zaprzestania zawierania kolejnych umów i bezwarunkowego zwrotu pieniędzy klientom. Z informacji "Rz" wynika, że Fritz Group złożył w krakowskim Sądzie Rejonowym wniosek obejmujący "podjęcie działań restrukturyzacyjnych w celu poprawy sytuacji finansowej i zaspokojenia roszczeń klientów w zakresie niezrealizowanych transakcji płatniczych" WARTO WIEDZIEĆ:
Jak odzyskać pieniądze? Pytanie z dnia 20 sierpnia 2019 Sąd odrzucił skargę na komornika,co mam dalej zrobić? Mam nadal zablokowane konto w banku z którego to komornik zabrał mi 1200 zł, i nadal żąda 500 zł . Kwotę którą zabrał z konta nie należała do mnie,tylko do osoby trzeciej która robiła przelew przez konto . Mam na to dowody (wydruku z banku). Co mam dalej zrobić? Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników Chcę dodać odpowiedź Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Nie znalazłeś wyżej odpowiedzi na swój problem?
Bierzemy pod lupę kantor internetowy Fritz Exchange. Przelewy, które kiedyś wychodziły z kantoru w ciągu kilkunastu minut, dziś trafiają na docelowe konto w ciągu kilkudziesięciu godzin. Ponoć niektórzy klienci czekają na przelewy ponad 10 dni. Kontakt z infolinią graniczy z cudem, a ze strony kantoru na Facebooku znikają komentarze wkurzonych klientów. Co się dzieje?Dla wielu osób potrzebujących kupić lub sprzedać obcą walutę kantory internetowe stały się miejscem pierwszego kontaktu. Nic dziwnego. Z reguły jest taniej niż w bankach czy kantorach stacjonarnych i wygodniej, bo wszystko odbywa się zdalnie. Standardem jest też to, że ma być szybko: po dokonaniu transakcji wymienione środki trafiają na konto klienta w kilka czy kilkanaście również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Pan Arkadiusz ma nieco inne doświadczenia. Pracuje za granicą. Zarabia w euro, a pensja trafia na jego zagraniczne konto. Od kilku lat korzysta z usług polskiego kantoru internetowego Fritz Exchange. I opowiada:Do niedawna wszystko działało pięknie. Przelewałem rano pieniądze z Irlandii bezpośrednio do Fritz Exchange, praktycznie zawsze tego samego dnia po południu pieniądze trafiały do kantoru. Szybka wymiana waluty i zlecenie przelewu na konto w mBanku. Pieniądze trafiały na konto w przeciągu kilku minut, maksymalnie też: Poznajcie automatyczny kantor. Do wymiany walut kasjer już się nie przyda? Ostatnio korzystałem i…Przelew wyjdzie, jak się przypomniszAle kilka miesięcy temu z szybkością zaczęło dziać się coś złego. Pan Arkadiusz zauważył, że po zleceniu przelania złotówek do mBanku mija nawet kilkadziesiąt godzin zanim pieniądze pojawią się na koncie. Podkreśla, że to wbrew regulaminowi kantoru, którym mówi, że realizacja wypłaty do mBanku trwa od 5 minut do 24 co miesiąc kontaktowałem się z kantorem przez infolinię. Po kilkunastu minutach muzyczki konsultantki zawsze prosiły o chwilę oczekiwania w celu sprawdzenia danych, po czym miłym głosem informowały, że wkrótce przelew zostanie zrealizowany. I za każdym razem pieniądze docierały w ciągu kilku minut po rozmowie. Miesiąc temu czekałem 2 dni robocze zanim wykonałem telefon– mówi nasz czytelnik. Co ciekawe, mimo że pieniądze trafiają z dużym opóźnieniem, to potwierdzenie wykonania przelewu do mBanku jest generowane w systemie w ciągu kilku minut od zlecenia przelewu – zaznacza pan Arkadiusz i konkluduje:Prowadzi mnie to do bardzo jasnego wniosku – potwierdzenia wykonania przelewów są wystawiane prawie natychmiast, a moje pieniądze po cichu zarabiają sobie tkwiąc na kontach kantoru przez dodatkowy dzień czy dwa. Tylko dlaczego zarabiają dla kantoru, a nie na moim koncie, gdzie powinny już dawno tkwić? Tym bardziej, że nie mówimy tu o małych kwotach, a o takich rzędu 15-20 tys. zł co też: Rata kredytu minus 25 CHF i wściekli klienci. Co się dzieje z przelewami do Banku BPH?Kantor trzyma pieniądze, wpisy znikająNie jest to odosobniona opinia na temat działalności tego kantoru. Poszperałem na forach internetowych. Oto jeden z lipcowych wpisów:Nie dajcie się nabrać na pozytywne opinie – kantor jest na skraju bankructwa, obraca naszymi pieniędzmi lub dzieje się tam coś, co dziać się nie powinno. Ja również czekam na przelew już kilka dni. W międzyczasie musiałem się posiłkować pomocą znajomych, bo kredyt za mieszkanie trzeba zapłacić. Co do infolinii to gratuluje temu, komu się udało na nią dodzwonić. Ja niestety nie miałem tyle to kolejna opinia:Na infolinię nie można się dodzwonić, nie odpowiadają na mejle, nie odpowiadają na wezwania do zapłaty. Od tygodnia czekam na pieniądze. Wystawiają fikcyjne potwierdzenia kolejna…Zaczyna dziać się coś złego. Kolejny miesiąc, gdy przeciągają w nieskończoność przelew wychodzący. Przesądzone. Żegnam się z nimi po 4 jeszcze jedna:Kantor ewidentnie na skraju bankructwa!! Nie wierzcie poniższym pozytywnym opiniom! Kantor realizuje przelewy dopiero po postraszeniu prokuraturą!!! Poczytajcie komentarze pod ich postami na ich profilu fb, oczywiście starają się kasować je na na Facebooku klienci też narzekają: „Czekam już 11 dni”, „czekam około tygodnia” – to tylko niektóre też, że spora część komentarzy zniknęła. Facebook zostawia bowiem ślady. Pod jednym z postów wstawionych przez kantor czytam, że ma on 12 komentarzy, ale po kliknięciu w opinie pojawiają się tylko internetowy bez gwarancji Co się dzieje? Ponad tydzień temu wysłałem e-maila do Fritz Exchange z pytaniami o to, czy potwierdza to, o czym mówią jego klienci i czy mają on powody do niepokoju. Ale odpowiedzi do tej pory nie z branży wymiany walut mówią, że problem z długim przetrzymywaniem pieniędzy przez kantor, o którym opowiada nasz czytelnik, praktycznie mógłby się pojawić, gdyby zlecenie dokonane było w piątek wieczorem. Ale nasz czytelnik wyraźnie zaznacza, że zlecał przelewy rano, a inni klienci donoszą już wręcz o kilkunastodniowych robić w takiej sytuacji? Pamiętajmy, że kantory to nie banki, a przekazywane im pieniądze nie trafiają na lokaty objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jeśli kantor zbankrutuje, mała szansa na odzyskanie też: mBank zmienił sposób ustawiania limitów na kartach. Ale chyba coś poszło nie tak…Przeczytaj też: Alior Bank wspólnie z Niemcami do końca roku stworzy europejski „fintechobank”. Revolut ma problem? A może za wysoko mierzą?Część kantorów internetowych (w tym opisywany Fritz Exchange pod numerem IP43/2017) działa w formie biura usług płatniczych, ale z punktu widzenia bezpieczeństwa środków powierzanych kantorom nie ma to większego znaczenia. Licencję na prowadzenie takiego biura wydaje Komisja Nadzoru Finansowego i ona formalnie nadzoruje takie podmioty. Jednym z warunków otrzymania licencji jest niekaralność kierownictwa. Ale czy to gwarantuje, że kantorem zarządzają uczciwi ludzi oraz tacy, którzy wiedzą jak się prowadzi taki biznes?Polisa OC nie chroni przed bankructwemFirmy z licencją biura usług płatniczych obowiązkowo muszą też wykupić polisę OC. Niech to was jednak nie zmyli. Ubezpieczenie chroni przed błędami popełnianymi przez firmy. Przykład? Wiele firm ze wspomnianą licencją to pośrednicy w opłacaniu rachunków za prąd czy telefon. Może się zdarzyć, że taka firma zrobi przelew do usługodawcy już po terminie płatności, a klientowi zostaną naliczone odsetki karne. Polisa OC może pokryć koszt tych odsetek, ale nie chroni od bankructwa firmy. Słowem – taka polisa to nie gwarancje zatem robić, jeśli kantor pracuje na utratę zaufania? Moja rada – jest w czym wybierać. W Polsce działa blisko 60 kantorów internetowych.
fritz exchange jak odzyskać pieniądze 2019